Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lonieks z miasta Konstancin-Jeziorna. Mam przejechane 7661.04 kilometrów w tym około 763.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Konstancin-Jeziorna - nowa strona rowerowa

rowerowykonstancin.fora.pl

W to się bawię na rowerze



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lonieks.bikestats.pl

POGODA

Dane wyjazdu:
82.16 km 0.00 km teren
04:23 h 18.74 km/h:
Maks. pr.:46.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler

Prawie 2 pełne szlaki

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 2

Wyjazd z zaliczeniem prawie 2 szlaków.
Pierwszy jaki zaliczyłem to Czarny Łącznikowy. Start z Obór. Oznakowany dobrze. Pojechałem trochę za daleko bo oznakowanie końca było z lewej strony drogi a wypatrywałem go z prawej ;)

A ... i w okolicach stawów w Zalesiu Górnym oznaczenie chyba prowadzi prosto główną ulicą choć na mapce jakoś skręca w prawo i prowadzi do ul. Wczasowej.

Drugi szlakiem jaki sobie obrałem do zaliczenia był szlak dookoła Góry Kalwarii. Zacząłem z Krępy w stronę Czarngo Lasu i Sobikowa - obrałem kierunek przeciwny do obrotu wskazówek zegara. Nowych tabliczek z oznaczeniem szlaku niestety nie zauważyłem. Szkoda bo szlak na mapce Krainy Jeziorki różni się od szlaku na tej stronie :=| Postanowiłem kierować się istniejącym dawnym oznaczeniem takim jak poniżej
W momencie jak dojechałem do DK-50 prowadzącej do Grójca miałem zagwozdkę, co dalej? Na tracku widać jak się wahałem ;=) Dawne oznaczenie prowadziło w prawo i poźniej w lewo na Czaplin. Natomiast szlak z Krainy Jeziorki prosto do ulicy i na południe do Czaplina. I tą właśnie drogą udało mi się odnaleźć i pojechać. Miałem pewne obawy czy komuś nie wjadę na podwórko bo naokoło same pola i sady a końca nie było widać.
(moja rada dla chcących jechać tym szlakiem w tym miejscu - przejść spokojnie przejściem dla pieszych na prawą stronę DK-50 w kierunku Góry Klawarii, przejechać 500m skręcić ostro w prawo, na południe, na Czaplin. Tam gdzie prowadzi "dawne oznaczenie" chyba nie ma przejścia dla pieszych a na 50-tce jest duży ruch i auta nieźle pędzą)
Dojechałem do Linina i miłe zaskoczenie bo zobaczyłem:

Od razu skojarzyłem wiatrak z waypointem #1143 do którego kiedyś tam się przymierzałem, ale za długo bo aż wygasł ;=)
W Pęcławie szybka fotka parku linowego

Szkoda, że nie wjechałem na teren. Lepiej bym sfotografował park.
Okolice Coniewa już były mi trochę znane, ale szlakiem przez Podgórę i Naddawkę nigdy nie jechałem. Poprowadzono go przez ładne tereny łąk i sadów.
(po powrocie do domu okazało się, że w tym miejscu GPS przestał zapisywać trasę :=/)


Zmęczenie zaczęło trochę dawać się we znaki.
Dalsza trasa od Czerska, przez Górę Kalwarię, Podłęcze do Brześc była dobrze oznakowana i nie powinno być problemów z odnaleziem trasy. Za Brześcami po objechaniu niedokończonego pola golfowego trzeba było zejść z roweru i przejść się ok 50m wąską ścieżynką prowadząca tuż przy samym ogrodzeniu (na zdjęciu widać kawałek tego ogrodzenia z prawej strony)

W Dobieszu nieświadomie skończyłem objazd szlaku, nie zauważyłem zmiany kierunku i pojechałem prosto na Wojciechowice zamiast skręcić w lewo na Wolę Dobieską.

trasa:

(2-a połowa trasy, od południowych okolic Czerska, wyklikana)


Komentarze
surf-removed
| 09:17 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj Skoro wiatrak stoi, to muszę wreszcie reaktywować waypointa w Lininie ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kjakw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]